czwartek, 24 listopada 2011

Wschodnia brama oczu

   Oczy są jak zewnętrzna brama świątyni skierowana ku stronie wschodniej. Ta brama ma być zamknięta. Nie ma przez nią wchodzić nic z tego świata (por. Ez 44,1-3). Zamknięta to znaczy obojętna na złudne widoki.
   Bramę dziedzińca wewnętrznego – oczy – otwieraj tylko w dogodnej chwili, bo Pan powiedział, że „brama dziedzińca wewnętrznego, zwrócona ku wschodowi, winna być przez sześć dni tygodnia zamknięta, natomiast w dniu szabatu [w czasie odpoczynku] powinna być otwarta; także w czasie nowiu [w czasie przyrostu sił] winna być otwarta” (Ez 46,1). Przez tę bramę oczu winien wchodzić tylko władca (por. Ez 46,2. 8) – pierwotnie czyste, jasne światło. Jak przychodzi, tak ma wychodzić (Ez 46,8). Ma przynieść swoją ofiarę i złożyć ją na ołtarzu serca, gdzie jest tron Boga, a później wyjść tą drogą, którą wcześniej przyszedł. Jasne światło ma wejść przez oczy do serca i tam złożyć swoje święte myśli, później opuścić serce i rozpuścić się w przestrzeni zewnętrznej, która jest niebem – królestwem jasnego światła.
   Oczy mają być zamknięte, ale w dogodnym czasie otwarte. Przez nie ma wchodzić jasne światło i wnosić do serca świeże, jasne myśli zabarwione cnotami. Dym spalanych ofiar jasnych myśli wznosi się z serca do głowy i dochodzi do Boga. Wtedy jasne światło spełniło swoje zadanie i wychodzi drogą, którą weszło – przez oczy. Światło przez oczy wylewa się na zewnątrz i widać je wyraźnie na niebie. Później odchodzi w dal i się rozpuszcza. Wszystko to dzieje się w dogodnej chwili swobodnie. Jest to tygodniowy i miesięczny obrzęd przychodzenia i wychodzenia światła.
   Jezus jest tym jasnym światłem. Jezus znaczy Zbawiciel. Jemu dana jest władza od Pana. Dlatego nazwany jest władcą.

Bezkresny widok
(Infinite Perspective, obraz Akiane Kramarik,
zamieszczono za zgodą akiane.com)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz