Tylko
wolna wola może
skłonić
rozum
do służenia
namiętności
X
– 20. Lecz przejdźmy
do dalszych spraw. Już
udowodniliśmy,
że
mądrość
ludzka to
panowanie myśli
w człowieku i że
może
także
brakować tego
panowania.
A.
Czy
sądzisz,
że
namiętność
może
być
potężniejsza
niż ta
myśl,
której odwieczne prawo oddało, jak wiemy, władzę
nad
namiętnościami?
Bo ja w żaden
sposób. Nie byłoby bowiem doskonałego porządku,
gdyby nieokiełznane, niesforne siły rozkazywały temu, co jest
opanowane i zdyscyplinowane. Dlatego uważam
za konieczne, żeby
myśl
była potężniejsza
niż
pożądliwość,
ze względu
na to, dzięki
czemu słusznie i sprawiedliwie otrzymała władzę
nad
pożądliwością.
E.
Ja myślę
tak samo.
A.
A czy
ktokolwiek wątpi,
że
wyższość
cnoty nad złem
moralnym leży
w jej sile i nieugiętości
tym większej,
im doskonalsza i wznioślejsza
jest sama cnota?
E.
Chyba nie
ma takiego.
A.
Wobec tego
żaden
duch skażony
złem nie ma wyższości
nad duchem uzbrojonym w cnotę.
E.
Zupełna
prawda.
A.
Zgadzasz
się także,
myślę,
że
jaki bądź
duch jest
wartością
i potęgą
wyższą
niż
wszelkie
ciało.1
E.
Każdy
to przyzna, kto dostrzega, a to nie trudno, że
należy
stawiać byt
żyjący
nad nieżyjący
i ten, który daje życie,
nad ten, który tylko przyjmuje.2
A.
Tym
bardziej więc
ciało, jakiekolwiek by było, nie przewyższa
ducha wyposażonego
w cnotę.
E.
Oczywiście.
A.
A czy duch
sprawiedliwy i myśl
strzegąca
własnych praw i władzy może
strącić
z wyżyn
inną myśl,
panującą
z równą
sprawiedliwością
i cnotą,
i wprząc
ją w
jarzmo namiętności?
E.
To
niemożliwe;
i to nie tylko z powodu jednakowej doskonałości
obu, lecz także
dlatego, że
myśl,
która pokusi się
o deprawowanie
drugiej, pierwsza odpadnie od sprawiedliwości
i ulegnie skażeniu,
a przez to samo stanie się
słabsza.
21. A. Dobrze
zrozumiałeś.
Toteż
pozostaje już
tylko, abyś
odpowiedział,
jeżeli
możesz,
czy widzisz coś
wspanialszego
od rozumnej i mądrej
myśli.
E.
Nic poza
Bogiem, jak sądzę.
A.
Ja także
jestem tego zdania. Ale niełatwe to zagadnienie i w tej chwili nie
ma jeszcze sprzyjających
warunków, żeby
je zrozumieć,
jakkolwiek ogarniamy je dzięki
silnej wierze. Odłóżmy
więc
na razie uważne
i gruntowne zbadanie.3
Z dzieła św. Augustyna (w trzech księgach).
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak Sp. z o.o.
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak Sp. z o.o.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz