XII
– 24. Ale pod żadnym
warunkiem nie zgodzę
się,
żebyś
odkładał
wyjaśnienie
– jeżeli
cię stać
na nie –
tego, co mnie najbardziej niepokoi. Dlaczego mianowicie tego rodzaju
dotkliwe kary ponosimy my, bez wątpienia
niemądrzy,
którzy nigdy nie posiadaliśmy
na tyle mądrości,
żeby
można
było powiedzieć,
że
słusznie cierpimy, ponieważ
porzuciliśmy
szczyty cnoty i wybraliśmy
służbę
pod władzą
namiętności?
A.
Tak o tym
mówisz, jakbyś
wiedział z
całą
pewnością,
że
nigdy nie byliśmy
mądrzy.
Nie sięgasz
bowiem poza chwilę,
w której narodziliśmy
się do
ziemskiego życia.
Ale wobec tego, że
mądrość
jest
własnością
duszy, wyłania
się ważne
zagadnienie, wielka tajemnica, wymagająca
osobnego rozważenia:
czy dusza przed połączeniem
z ciałem prowadziła jakieś
inne życie
i czy był taki czas, kiedy żyła
mądrze.1
To jednak nie
przeszkadza, żeby
wyjaśnić
w miarę
możności
zagadnienie, które rozpatrujemy obecnie.
Czym
jest dobra wola
25. Pytam cię
mianowicie,
czy mamy jakąś
władzę
chcenia.
E.
Nie wiem.
A.
A chcesz
wiedzieć?
E.
Tego także
nie wiem.
A.
A więc
nie pytaj mnie więcej.
E.
Dlaczego?
A.
Bo nie mam
obowiązku
odpowiadać
ci, jeżeli
nie chcesz wiedzieć
tego, o co
pytasz. Następnie,
jeżeli
nie chcesz dojść
do mądrości,
nie ma celu rozmawiać
z tobą
o tych
sprawach. Wreszcie nie możesz
być dalej
moim przyjacielem, jeżeli
nie chcesz dla mnie dobra.
Zobacz przynajmniej, czy sam dla siebie nie chcesz szczęśliwego
życia.
E.
Zgadzam
się,
nie można
zaprzeczyć,
że
mamy wolę.
Idź tylko
dalej; zobaczymy, do jakich dojdziesz wyników.
A.
Dobrze,
ale powiedz mi najpierw jeszcze to, czy masz świadomość,
że
posiadasz także
dobrą wolę.
E.
Co to jest
dobra wola?
A.
Jest to
wola, dzięki
której pragniemy żyć
sprawiedliwie
i uczciwie i dojść
do najwyższej
mądrości.
Uważaj
więc,
czy nie pragniesz prawego i uczciwego życia,
czy nie chcesz usilnie być
mądrym
i czy zaryzykujesz twierdzenie, że
posiadanie takiej woli nie jest dowodem dobrej woli.
E.
Zgadzam
się na
wszystko i dlatego mogę
przyznać,
że
mam nie tylko wolę,
ale także
dobrą wolę.
A.
Powiedz
mi, proszę,
jaką wartość
przypisujesz
tej woli. Czy uważasz,
że
można
porównać z
nią pod
jakimkolwiek względem
bogactwa albo dostojeństwa,
albo przyjemności
cielesne, albo wszystkie te rzeczy razem wzięte?
E.
Niech mnie
Bóg broni od takiego bezbożnego
zapamiętania!
A.
Czy więc
mały to powód do radości,
że
mamy w duszy taką
moc — mam na
myśli
tę właśnie
dobrą wolę
– w
porównaniu z którą
wspomniane
wyżej
wartości
schodzą do
rzędu
najnędzniejszych?
A przecież
dla ich
zdobycia ogromna większość
ludzi nie cofa
się przed
żadnym
trudem, przed żadnym
niebezpieczeństwem.
E.
Trzeba
cieszyć się,
i to jak najbardziej.
A.
A czy
sądzisz,
że
dla tych, którzy nie przeżywają
tej radości,
małą stratą
jest to, że
brak im tak wielkiego dobra?
E.
Przeciwnie,
bardzo wielką.
26. A. Widzisz
więc
już,
jak sądzę,
że
korzystanie lub ogołocenie z tak wielkiego i prawdziwego dobra
zależy
od naszej woli. Cóż
bowiem tak
zawisło od woli, jak właśnie sama wola?2
Kto ma ją
dobrą,
z pewnością
posiada to, co
o całe niebo przewyższa
wszystkie królestwa ziemi i wszystkie cielesne rozkosze. Ten zaś,
kto jej nie ma, pozbawiony jest w istocie rzeczy, która przewyższa
wartością
wszystkie
dobra nie będące
w naszej mocy, a może
być nabyta
jedynie i samodzielnie przez wolę. Toteż
on sam uważa
się za
bardzo nieszczęśliwego,
gdy utracił zaszczytną
opinię,
znaczny majątek
lub jakie bądź
dobra
cielesne; a ty będziesz
miał go za nieszczęśliwca
nawet wtedy, gdyby opływał w to wszystko, gdyż
przylgnął
sercem do tego, co może
łatwo utracić
i czego nie
ma, gdy chce, a brak mu dobrej woli. Nieprawda? Z nią
bowiem nie
można
nawet porównywać
tamtych
rzeczy, a choć
jest tak
wielkim dobrem, potrzeba jedynie chcieć,
aby ją
posiąść.
E.
To prawda.
A.
A więc
sprawiedliwie i zasłużenie
spotyka taka niedola ludzi niemądrych,
choćby
nawet nigdy nie byli mądrymi
(co zresztą
jest wątpliwe
i bardzo niejasne).
E.
Zgadzam
się.
1 W
okresie pisania pierwszej księgi
dialogu O
wolnej woli zagadnienie
pochodzenia i preegzystencji duszy nie było przez Augustyna
rozwiązane;
wpływy platońskie
zaznaczają
się
w
jego poglądach
bardzo silnie (por. Przeciw
akademikom 2,
22;
O
wielkości
duszy 20,
34). Zdecydowane odrzucenie teorii preegzystencji nastąpi
dopiero w późniejszym
okresie (por. np. De
Trinitate 12,
15, 24).
Z dzieła św. Augustyna (w trzech księgach).
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak Sp. z o.o.
Przekład: Anna Trombala.
Zamieszczono za zgodą SIW Znak Sp. z o.o.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz