środa, 18 maja 2016

(5) Cztery Ewangelie i Poemat Boga-Człowieka: Nadanie imienia Janowi

   59 Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. 60 Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan». 61 Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». 62 Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. 63 On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy. 64 A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. 65 Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. 66 A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.
   67 Wtedy ojciec jego, Zachariasz, został napełniony Duchem Świętym i zaczął prorokować, mówiąc:
   68 «Błogosławiony Pan, Bóg Izraela,
   bo nawiedził lud swój i odkupił,
   69 i moc zbawczą nam wzbudził
   w domu sługi swego, Dawida:
   70 jak zapowiedział to z dawien dawna
   przez usta swych świętych proroków,
   71 że nas wybawi od nieprzyjaciół
   i z ręki wszystkich, którzy nas nienawidzą;
   72 że miłosierdzie okaże ojcom naszym
   i wspomni na swoje święte Przymierze
   73 na przysięgę, którą złożył ojcu naszemu, Abrahamowi, 
   że nam użyczy tego,
   74 iż z mocy nieprzyjaciół wyrwani,
   bez lęku służyć Mu będziemy
   75 w pobożności i sprawiedliwości przed Nim
   po wszystkie dni nasze.
   76 A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz,
   bo pójdziesz przed Panem przygotować Mu drogi;
   77 Jego ludowi dasz poznać zbawienie,
   [co się dokona] przez odpuszczenie mu grzechów,
   78 dzięki litości serdecznej Boga naszego.
   Przez nią nawiedzi nas Słońce Wschodzące z wysoka,
   79 by zajaśnieć tym, co w mroku i cieniu śmierci mieszkają,
   aby nasze kroki zwrócić na drogę pokoju». (Łk 1,59-79)

   59 Καὶ ἐγένετο ἐν τῇ ἡμέρᾳ τῇ ὀγδόῃ ἦλθον περιτεμεῖν τὸ παιδίον καὶ ἐκάλουν αὐτὸ ἐπὶ τῷ ὀνόματι τοῦ πατρὸς αὐτοῦ Ζαχαρίαν. 60 καὶ ἀποκριθεῖσα ἡ μήτηρ αὐτοῦ εἶπεν· οὐχί, ἀλλὰ κληθήσεται Ἰωάννης. 61 καὶ εἶπαν πρὸς αὐτὴν ὅτι οὐδείς ἐστιν ἐκ τῆς συγγενείας σου ὃς καλεῖται τῷ ὀνόματι τούτῳ. 62 ἐνένευον δὲ τῷ πατρὶ αὐτοῦ τὸ τί ἂν θέλοι καλεῖσθαι αὐτό. 63 καὶ αἰτήσας πινακίδιον ἔγραψεν λέγων· Ἰωάννης ἐστὶν ὄνομα αὐτοῦ. καὶ ἐθαύμασαν πάντες. 64 ἀνεῴχθη δὲ τὸ στόμα αὐτοῦ παραχρῆμα καὶ ἡ γλῶσσα αὐτοῦ, καὶ ἐλάλει εὐλογῶν τὸν θεόν. 65 Καὶ ἐγένετο ἐπὶ πάντας φόβος τοὺς περιοικοῦντας αὐτούς, καὶ ἐν ὅλῃ τῇ ὀρεινῇ τῆς Ἰουδαίας διελαλεῖτο πάντα τὰ ῥήματα ταῦτα, 66 καὶ ἔθεντο πάντες οἱ ἀκούσαντες ἐν τῇ καρδίᾳ αὐτῶν λέγοντες· τί ἄρα τὸ παιδίον τοῦτο ἔσται; καὶ γὰρ χεὶρ κυρίου ἦν μετ’ αὐτοῦ.
   67 Καὶ Ζαχαρίας ὁ πατὴρ αὐτοῦ ἐπλήσθη πνεύματος ἁγίου καὶ ἐπροφήτευσεν λέγων·
   68 Εὐλογητὸς κύριος ὁ θεὸς τοῦ Ἰσραήλ,
   ὅτι ἐπεσκέψατο καὶ ἐποίησεν λύτρωσιν τῷ λαῷ αὐτοῦ,
   69 καὶ ἤγειρεν κέρας σωτηρίας ἡμῖν
   ἐν οἴκῳ Δαυὶδ παιδὸς αὐτοῦ,
   70 καθὼς ἐλάλησεν διὰ στόματος τῶν ἁγίων ἀπ’ αἰῶνος προφητῶν αὐτοῦ,
   71 σωτηρίαν ἐξ ἐχθρῶν ἡμῶν καὶ ἐκ χειρὸς πάντων τῶν μισούντων ἡμᾶς,
   72 ποιῆσαι ἔλεος μετὰ τῶν πατέρων ἡμῶν
   καὶ μνησθῆναι διαθήκης ἁγίας αὐτοῦ,
   73 ὅρκον ὃν ὤμοσεν πρὸς Ἀβραὰμ τὸν πατέρα ἡμῶν,
   τοῦ δοῦναι ἡμῖν
   74 ἀφόβως ἐκ χειρὸς ἐχθρῶν ῥυσθέντας
   λατρεύειν αὐτῷ
   75 ἐν ὁσιότητι καὶ δικαιοσύνῃ
   ἐνώπιον αὐτοῦ πάσαις ταῖς ἡμέραις ἡμῶν.
   76 Καὶ σὺ δέ, παιδίον, προφήτης ὑψίστου κληθήσῃ·
   προπορεύσῃ γὰρ ἐνώπιον κυρίου ἑτοιμάσαι ὁδοὺς αὐτοῦ,
   77 τοῦ δοῦναι γνῶσιν σωτηρίας τῷ λαῷ αὐτοῦ
   ἐν ἀφέσει ἁμαρτιῶν αὐτῶν,
   78 διὰ σπλάγχνα ἐλέους θεοῦ ἡμῶν,
   ἐν οἷς ἐπισκέψεται ἡμᾶς ἀνατολὴ ἐξ ὕψους,
   79 ἐπιφᾶναι τοῖς ἐν σκότει καὶ σκιᾷ θανάτου καθημένοις,
   τοῦ κατευθῦναι τοὺς πόδας ἡμῶν εἰς ὁδὸν εἰρήνης. (Łk 1,59-79)

   Nadchodzi moment obrzezania.
   «Damy dziecku imię Zachariasz. Jesteś już stary. Dobrze będzie nadać dziecku twoje imię» – mówią mężczyźni.
   «Ależ nie! – woła matka. – Jego imię jest Jan. Imię to ma świadczyć o mocy Bożej.»
   «Przecież nie było nikogo o imieniu Jan w naszej rodzinie!» [– protestują krewni.]
   «Nie szkodzi. On ma nazywać się Jan» [– powtarza Elżbieta.]
   «Co powiesz, Zachariaszu? Chcesz, by nosił twe imię, prawda?»
   Zachariasz daje znak, że nie. Bierze tabliczkę i pisze: „Jego imię ma być Jan...” – i gdy tylko to napisał, dodaje własnymi słowami, odzyskując mowę: «...Bóg bowiem udzielił wielkiej łaski mnie, jego ojcu, jego matce oraz temu Swemu nowemu słudze, który poświęci swe życie na chwałę Pana. Przez wieki będzie on nazywany wielkim i będzie takim w oczach Boga, bo przejdzie [przez życie], nawracając serca do Najwyższego Pana. Anioł mi to powiedział, lecz ja mu nie uwierzyłem. (por. Łk 1,11-20) Teraz jednak wierzę i wzrasta we mnie Światło. Ono jest wśród nas, wy jednak Go nie dostrzegacie. Jego losem będzie to właśnie, że nie zostanie Ono dostrzeżone, albowiem ludzie mają zamroczonego i ociężałego ducha. Mój syn ujrzy Je jednak i będzie o Nim mówił, i skieruje do Niego serca sprawiedliwych w Izraelu. O! Błogosławieni ci, którzy w Nie uwierzą i którzy zawsze będą wierzyli Słowu Boga.
   A Ty, Panie Przedwieczny, Boże Izraela, bądź błogosławiony. Nawiedziłeś bowiem i odkupiłeś Swój lud, wzbudzając potężnego Zbawiciela w domu Swego sługi Dawida. [Uczyniłeś wszystko tak], jak to przez usta świętych Proroków102 od najdawniejszych czasów obiecałeś, że wyzwolisz nas od nieprzyjaciół i z rąk tych, którzy nas nienawidzą, aby okazać miłosierdzie naszym ojcom i dowieść, że pamiętasz o świętym Przymierzu. Złożyłeś taką przysięgę Abrahamowi, naszemu ojcu: że sprawisz, iż bez trwogi, wyzwoleni z rąk naszych nieprzyjaciół, będziemy Tobie służyć przez całe życie, w świętości i sprawiedliwości przed Twoim Obliczem...» Zachariasz kontynuuje do końca [znany kantyk103].
   Obecni osłupieli z powodu imienia, cudu i słów Zachariasza. Elżbieta, przy pierwszych słowach Zachariasza, wydaje okrzyk radości. Teraz płacze w ramionach Maryi, która głaska uszczęśliwioną. (I, 38: 4 kwietnia 1944. A, 2677-2683)

102  Zob. Rdz 22,15-18.
103  Łk 1,67nn.

Viene l'ora della circoncisione.
   «Zaccaria lo chiameremo. Tu sei vecchio. È bene che il tuo nome sia dato al bambino» dicono degli uomini.
   «No davvero!» esclama la madre. «Il suo nome è Giovanni. Deve testimoniare, il suo nome, della potenza di Dio».
   «Ma quando mai vi fu un Giovanni nella nostra parentela?».
   «Non importa. Egli deve chiamarsi Giovanni».
   «Che dici, Zaccaria? Vuoi il tuo nome, non è vero?».
   Zaccaria fa cenni di diniego. Prende la tavoletta e scrive: «Il suo nome è Giovanni» e, appena finito di scrivere, aggiunge con la sua lingua liberata: «poiché Dio ha fatto grande grazia a me suo padre e alla madre sua e a questo suo novello servo, che consumerà la sua vita per la gloria del Signore e grande sarà chiamato nei secoli e agli occhi di Dio, perché passerà convertendo i cuori al Signore altissimo. L'angelo l'ha detto ed io non l'ho creduto. Ma ora credo e la Luce si fa in me. Ella è fra noi e voi non la vedete. La sua sorte sarà di non esser veduta, perché gli uomini hanno lo spirito ingombro e pigro. Ma il figlio mio la vedrà e parlerà di Lei e a Lei volgerà i cuori dei giusti d'Israele. Oh! beati coloro che ad essa crederanno e crederanno sempre alla Parola del Signore. E Tu benedetto Signore eterno, Dio d'Israele, perché hai visitato e redento il tuo popolo suscitandoci un potente Salvatore nella casa di Davide suo servo. Come promettesti per bocca dei santi Profeti, fin dai tempi antichi, di liberarci dai nostri nemici e dalle mani di quelli che ci odiano, per esercitare la tua misericordia verso i nostri padri e mostrarti memore della tua santa alleanza. Questo è il giuramento che facesti ad Abramo nostro padre: di concederci che senza timore, liberi dalle mani dei nostri nemici, noi serviamo Te con santità e giustizia nel tuo cospetto per tutta la vita» e continua fino alla fine. (Luca 1, 67-79.) (Ho scritto fin qui perché, come lei vede, Zaccaria si volge direttamente a Dio).
   I presenti stupiscono. E del nome, e del miracolo, e delle parole di Zaccaria.
   Elisabetta, che alla prima parola di Zaccaria ha avuto un urlo di gioia, ora piange tenendosi abbracciata a Maria, che la carezza felice. (I, 24)

Przekład polski Ewangelii: Biblia Tysiąclecia, wyd. V, Pallottinum, Poznań 2007 (Mt, Mk, Łk: tłum. o. Walenty Prokulski TJ; J: tłum. ks. Jan Drozd SDS)

Zapis grecki: wyd. Nestle-Aland 28

Przekład polski Poematu Boga-Człowieka napisanego przez Marię Valtortę: Ewa Bromboszcz (I-IV, VI-VII), ks. Michał Kaszowski (V), Vox Domini, Katowice (I: bez roku, II: 2010, III, cz. 1-2: 2000, cz. 3-4: 2002, IV, cz. 1-2: 2003, cz. 3-4: 2004, cz. 5-6: 2005, V: 2000, VI: 1998, VII: 1999)

Zapis włoski: Maria Valtorta, L’Evangelo come mi e' stato rivelato, Edizioni Paoline, Pisa 2001

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz