Nie
można powiedzieć, że Bóg podtrzymuje szatana, bo to oznaczałoby,
że go popiera, że mu błogosławi i dodaje siły. Nie jest tak.
Bóg zostawia go samemu sobie i pozwala działać tam, gdzie człowiek
odchodzi od Boga. W niczym Bóg tu nie podtrzymuje wroga ludzkości.
Raz go stworzył jako istotę świetlistą i przyjaciela Boga, ale
ten oddalając się, wybrał stanowisko poza Bogiem, w którym trwa
na mocy prawa zagarniętego od Boga (przypomina to częste działanie
obłudnych ludzi, którzy wyszukują luki w prawie; zważ, że mamy
tu do czynienia z rozumem najprzebieglejszym, wiedzącym jak
wykorzystywać prawa). On nie ma w sobie tego prawa, ale korzysta z
niego. Nie ma w sobie światła (nie zachowuje jakichś resztek), ale
korzysta z niego. Jest niewłaścicielem, niepanem, w zupełnej
sprzeczności z Bogiem, który jest Prawdziwym Właścicielem, Panem,
Ojcem Świateł. Szatan korzysta z wszystkiego, co Bóg stworzył,
ale szatan tego nie zachowuje, a tylko psuje i niszczy. Światło
szatana prowadzi w ciemności. Nie takie działanie podtrzymuje Bóg.
Bóg nigdy nie będzie sprzymierzeńcem w zabójstwie, kłamstwie,
kradzieży i cudzołóstwie.1
1 Mógłbyś
powiedzieć, że co innego pokazują dzieje Izraela przedstawione w
Piśmie Świętym. Lecz w tym przypadku spojrzeć musielibyśmy
szerzej i zauważyć, że ówczesne zabójstwa (podczas wojen itp.)
były w istocie ożywieniem – były konieczne dla zachowania życia
i światła. Ale to jest sprawa, która wymagałaby głębszego
omówienia, którego nie chciałbym tutaj zaczynać, żeby nie odchodzić
zbytnio od treści.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz