Nie jest tak, jakoby nie było wolności jako takiej. Taką wolnością jest Bóg – Bóg
sam w sobie. Jego imię Zbawiciel, ale i Zbawienie. W języku używamy
rzeczywiście słowa wolność w znaczeniu wolności od czegoś. Czy
można by to przyłożyć do Boga? Tak, Bóg jest Rzeczywistą
Wolnością – Wolnością od Zła, Wolnością od Grzechu,
Wolnością od Błędu, ale nie tak, jakoby On stał przed wyborem
zła, grzechu czy błędu, ale tak, że w Nim nie ma tego w ogóle. A
ponieważ jest sam w sobie niezależny i Osoby Boskie są niezależne,
wznieśmy się wyżej i zobaczmy jak dokonują się w Bogu wybory
między dobrami. W świętej wymianie miłości, jaka zachodzi w
Bogu, Ojciec jest niezależny w swych postanowieniach, Syn niezależny
w swoich przebaczeniach, Duch Święty niezależny w swoich prośbach.
Wszyscy Trzej są w niezależności, ale nie w takiej, jaką pojmują
ludzie. Trójca Święta polega na sobie wzajemnie, ale w wolnym
wyborze – od poszczególnych Osób wychodzą poszczególne myśli i
pragnienia, które w Świętej Trójcy pozostają w jedności, to
znaczy w zgodności, bo wszystkie Trzy Osoby cieszą się wzajemnie
miłością. Przypominam naukę o woli Ojca i woli Syna i o
Bosko-ludzkiej woli Syna, a do tego zachęcam jeszcze do spojrzenia
na wolę Świętego Ducha, którą pominięto w wielu rozważaniach.
I
tak samo ze zbawieniem. Każda z Trzech Osób Boskich zachowuje swoją
tożsamość czy odrębność, więc zachowują siebie od siebie
nawzajem. Są zbawieni nie tylko od zła światowego (o tym już
tutaj nie mówię, bo jesteśmy wyżej), ale zbawiają siebie od
siebie, to znaczy pozwalają sobie wzajemnie na własne bycie, a przy
tym wzajemnie siebie obdarowują, bo jedność i miłość zasadza
się na wymianie dóbr. To cud niepojęty, bo nie tylko zachowują
swoją tożsamość, ale i tożsamości się zbywają. Taka zabawa,
rozkosz niebiańska. I na jednym z synodów słyszymy dziwne słowa:
„Ojciec jest tym samym, co Syn, Syn tym samym, co Ojciec, Duch
Święty tym samym, co Ojciec i Syn, to znaczy jednym Bogiem co do
natury” (Synod
Toledański XI (675): DS 530; tłum. za KKK 253). Słowa
nie dziwne dla tych, którzy osłuchali się już w nauce
chrześcijańskiej i uszy im już od tego więdną, ale w sercach
nadal nie pojmują. Dla ludzkiego umysłu jednak to nauka zawsze
zadziwiająca i wprawiająca w osłupienie, jeśli próbuje się w
nią wnikać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz