sobota, 5 listopada 2011

Mądrość świń

Pracuję na gospodarstwie, w oborach i chlewie, i powtarzam słowa ksiąg mądrości. Gdy patrzę na świnie, to widzę, że bardzo podobne są do ludzi. Niedaleko człowiekowi do bydlęcia. Pismo Święte mówi, że Pan wylał mądrość na wszystkie swe dzieła, na wszystkie stworzenia jako swój dar (Syr 1,9-10). Przyglądam się więc świniom i szukam w nich mądrości. I ją znajduję, widoczną we wszystkim. Gdy na przykład świnie czują zapach jedzenia, to zaraz się do niego garną. Mają więc mądrość, potrafią rozpoznać pewne znaki, żeby się pożywić. Gdy rzucę im suchej słomy, to ją rozkopują i później mogą się w niej położyć, żeby im było ciepło. Mają więc mądrość, bo wiedzą jak sobie zapewnić wygodę. Człowiek jest bardzo podobny do świni, jeśli myśli tylko o tym jak zdobyć pożywienie i zapewnić sobie wygody. Jednak Bóg obdarzył człowieka duszą i to go wyróżnia. Oprócz spraw przyziemnych możemy wznosić duszę do nieba i tam znajdować pokarm duchowy i nieopisane wygody. Radość prawdziwego człowieka nie jest w tym, co przyziemne i przemijające, ale w tym, co niebiańskie i wieczne. Cieszę się tymi niebiańskimi radościami i napełniam nimi swe serce. Zbieram niebiańskie skarby do niebiańskich spichlerzy, żeby je później rozdać głodującym. Nie tylko je zbieram, ale też wysyłam, na falach niebiańskich pieśni. Niebiańskie pieśni tobie posyłam, niech rozradują twe serce. A ty w podzięce wyślij piosenkę, co uraduje moje serce. Będziemy śpiewać, ja tobie, ty mnie, niebiańskimi promieniami będziemy się karmić, aż się spotkamy, siebie ujrzymy, w niebiańskiej radości serc naszych.

       Zwierzęta mają ziemskie pokarmy,
       a my, dzieci Boże żywimy się światłem.
      

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz