czwartek, 3 listopada 2011

Samozależny Pan

Jezus powiedział, że „Przedwieczny sam się wspiera” (Poemat Boga-Człowieka II, 80 (W domu Łazarza po święcie namiotów. Zaproszenie Józefa z Arymatei), Vox Domini, Katowice 2010, s. 438). A więc nie potrzebuje On ludzkich urzędów dla podtrzymania swego prawa. Ludzie ze strachu przed utratą życia – z niewiary – zakładają różne zgromadzenia i ustanawiają sobie władców i urzędy, ale Przedwiecznemu wcale to nie jest potrzebne. Jemu wystarczy miłość człowieka. Człowiek żyjący miłością bierze miłość za władcę, miłość popycha go do wykonania właściwej pracy, miłość sprawia, że przyciąga do siebie innych, a oni z miłości czynią się jego pomocnikami. Miłość sama się porządkuje, nie potrzebuje porządkującego. Miłość jest ładem. Kto nią żyje, ład rozsiewa wokół. Gdy miłość zaczyna działać, pojawia się zgodność. Nie trzeba żadnego ludzkiego zwierzchnictwa i wsparcia dla miłości. Ona sama się trzyma i podtrzymuje innych.

Stygmatyczka Katarzyna Szymon
miłością przyciągająca innych do Boga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz