ROZDZIAŁ
XII
Memento
Creatoris tui in diebus iuventutis tuae antequam veniat tempus
afflictionis.
Pomni
na Stwórcę od dni urodzenia
Przez
wszystkę młodość, poki utrapienia
Czas
nie nadejdzie i poki się lata
Przykre
nie zbliżą i nie zbrzydzą świata,
O
których byś rzekł: Jakież to nastają
Czasy,
co mi się nic nie podobają?
Poki
się słońce i miesiąc z gwiazdami
Nie
zaćmi i nie zajdzie ciemnościami
I
wszelkie światła wniwecz nie obrócą,
I
po dżdżu zaraz obłoki nie wrócą,
Kiedy
się muszą stróże domu wzruszyć
I
najmocniejsi mężowie źle tuszyć
I
wraz się staną cale prożnujące,
Co
w drobnej liczbie bywały miesiące,
A
te, co często przez dziury patrzały,
Będą
się ćmiły i nic nie widziały;
I
zamkną wrota na ulice śmiele
Za
poniżeniem głosu twego miele.
I
na głos ptaszy z miejsc swoich powstaną,
I
głuche – córki śpiewania się staną.
Miejsc
się wysokich lękać będą srodze,
I
bać się muszą, zostający w drodze.
Migdał
zakwitnie, szarańcza utyje,
Kapar
się wniwecz rozproszy i zgnije,
Bo
pójdzie człowiek do domu wieczności,
A
po ulicach płaczących z żałości
Przechodzących
się ludzi widzieć będzie
I
pełno żalu, trosku, płaczu wszędzie,
Poki
się srebrny sznurek nie rozerwie
I
złota-ć binda, poki się nie zerwie
Wiadro
nad zdrojem lub (co więc da snadnie
Ze
studnie czerpać) koło nie rozpadnie,
I
proch się do swej ziemie nie obróci,
A
duch do Boga, co go dał, nie wróci.
Marność
marności, wszystko jest na świecie
Marne
– a marą, co jedno świat plecie.
Eklezyjastes
– w
mądrość doskonały,
Którego
nauk pospólstwa słuchały,
Umiał
i uczył, i to pokazywał
Ludziom,
co czynił i czego używał,
I
własnych w rzeczach dosiągając treści
Wielkie
tajemnic złożył przypowieści.
Słów
pożytecznych szukał i swe mowy
Pełnymi
prawdy to opisał słowy.
Rozmowy
mądrych ludzi znamienite
Są
jak ościenie i głęboko wbite
Gwoździe,
co radą mistrzów zgotowane –
Są
od jednego pasterza podane.
Nad
to, synu mój, nie pytaj się dalej;
Choćby
najwięcej ludzie ksiąg spisali,
Więcej
się nad to nie będzie wiedziało,
A
zbytnie myśli strapią tylko ciało.
Więc
dalej mówić cale zaniechajmy,
A
końca mowy wszyscy posłuchajmy:
Bój
się wprzód Boga, a niech bez przestania
Umysł
twój pełni jego przykazania,
Bo
to człowieka samo człekiem czyni;
A
wszystko, co się dzieje lub zawini,
Z
każdym występkiem Bóg na sąd przybędzie,
Lub
dobre, lub złe – oraz sądzić będzie.
Bardzo bogate godzinki księcia de Berry
(Les Très Riches Heures du duc de Berry):
Grudzień
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz