środa, 23 listopada 2011

Miano „Miłosierdzie Boże w duszy mojej”

   Miłosierdzie Boże to miłość Boga do stworzenia przejawiona w działaniu. Wszystkie dzieła Boże są miłosierdziem, bo spełniają właściwy sobie zamysł, służą jakiemuś celowi, działają dla jakiegoś dobra. Miłosierdzie Boże jest wszędzie i we wszystkim. Nawet piekło jest objawem miłosierdzia, choć to trudno pojąć. Miłosierdzie jest na świecie i jest w duszy. Jest w stworzeniu – mnóstwie dzieł – na zewnątrz, i jest też w człowieku – w duszy – wewnątrz.
   Są więc dwa objawienia miłosierdzia. Jedno jest na świecie, a drugie w duszy. Pierwsze jest ziarnem dla drugiego, które samo jest owocem. Pierwsze, ziarniste objawienie miłosierdzia pokazuje rzeczy światowe i duchowe, jest umiłowaniem mądrości (filozofią). Wskazuje na mądrość i uczy męczeństwa za wiarę. Przedstawia świat i życie takimi, jakimi się jawią i przez to podaje wiarę – daje przykład wiary (i pobudza do niej). Później ta wiara pobudza do cnoty – do dobrego działania.
   Ten, kto idzie za tym objawieniem jest gotów oddać wszystko dla życia wiecznego. Za nic ma wszystkie rzeczy światowe i nie dba nawet o własną duszę. Jest to ktoś zdolny do najwyższego poświęcenia (najwyższej ofiary) – oddania własnego życia – ogołocenia się ze wszystkiego, co własne. Taki jest ten, który idzie za objawieniem ziarnistym miłosierdzia – objawieniem miłosierdzia w świecie.
   Inne jest objawienie owocne – objawienie miłosierdzia w duszy. Ten, kto za nim idzie, zauważa miłosierdzie w swojej własnej duszy. W swojej duszy znajduje obraz doskonałości – odcisk Dobra, i widzi jak roztacza się on wszędzie wokół. Widzi więc swoją duszę jako uszlachetnioną – bogatą w miłosierdzie. Taka osoba chciałaby oddać wszystko dla Boga – jest gotowa stracić własną duszę (i chce tego), ale nie robi tego od razu. Przeszła ona już ogień czyśćcowy i widzi jak wielką jest wartość duszy. Widzi, że posługując się sobą może służyć innym jako ucieleśnienie Zbawiciela. Odnajduje w sobie Boże podobieństwo i widzi, że może to podobieństwo odzwierciedlić całą sobą.
   Osoba, która idzie za objawieniem ziarnistym miłosierdzia w świecie ma siebie za nic i oddaje wszystko, aby zdobyć życie wieczne i odkupić innych – by otworzyć drogi zbawienia. Natomiast osoba, która idzie za objawieniem owocnym miłosierdzia w duszy ma siebie za nic, ale oprócz tego odnajduje cenny skarb w duszy, przez co niczego nie porzuca – we wszystkim widzi dobro i wszystko obraca na dobre. Sama staje się obrazem życia wiecznego i otwartą drogą zbawienia.
   Różnica więc jest taka, że pierwsza osoba porzuca wszystko dla życia wiecznego, a druga osoba wszystko dla tego życia przemienia. Pierwsza jest duchem umartwienia, a druga duchem odnowy. Pierwsza działa jak samobójca, a druga jak Stwórca. Pierwsza osoba chciałaby się jak najprędzej wyrwać z tego świata, uciec w niebiańskie pałace. Osoba druga jest ciągle rozdarta między niebem a światem. Dąży do niebiańskiej doskonałości, ale ma litość nad światem. Widzi jak wielkie dobro może na świat przynieść swoją własną osobą, pozostając w tym przybytku cierpienia. Zostaje na ziemi, żeby cierpieć z innymi i dla innych. W duszy odsłania jej się skarb niewyczerpany, źródło wiecznie żywe, i ona niczego nie odrzuca. Bierze sobie wszystkie cierpienia na głowę, wszystkim się posługuje, wszystko w dobro obraca. Ta dusza to malarka wiecznie żywa – maluje obraz wiecznej doskonałości. To rzeźbiarka dusz – wszystkie upodabnia do obrazu Boga, jaki widzi w swej duszy. Dla niej życie ma wartość, bo może nim wyrazić wieczne piękno – być pełnią dla pełni, wszystkim dla wszystkich.
   Objawienie miłosierdzia Bożego w duszy jest więc najwyższym objawieniem Bożego miłosierdzia, oprócz tego, którego nie można wypowiedzieć. Dlatego, że miłosierdzie Boże objawia się w mojej duszy, nie ma nic wspanialszego. Doskonalsze od tego jest tylko jedno – miłosierdzie nieobjawione – miłosierdzie Boże samo w sobie, niezmierne i niepojęte – gdzie nie ma Boga i duszy, jest Bóg. Nie ma tam nazywania Boga, jest Życie samo w sobie – niepojęte, niewypowiedziane, nie do pokazania, poza wyobrażeniami.
   To objawienie miłosierdzia Bożego w duszy jest bliskie najwyższej doskonałości.

       Dwa objawienia miłosierdzia,
              oba doskonałe.
       Jedno objawienie w świecie,
              drugie w mojej duszy.
       Jedno objawienie wciąga ziemię w niebo,
              drugie ściąga niebo na ziemię.
       Pierwsze gardzi ziemią,
              drugie ziemię odmienia.
       Pierwsze posługuje się niebem,
              a to drugie ziemią.
       Pierwsze oparte na mądrości,
              drugie na umiejętności.
       Pierwsze unosi do nieba,
              drugie zatapia w otchłani. @

Obraz Sola Halabiego

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz