O Krwi
i Wodo, któraś wytrysnęła z Serca Jezusowego jako zdrój
Miłosierdzia dla nas, ufam Tobie.
O
to głos uwielbienia. O
to zawołanie z niskości do wysokości. Krew
i Woda są płynami ciała.
Krew
jest ciepła, woda
zimna, krew
jak życie, woda
jak śmierć, obie zawsze czynne. Słowo „ktoraś”
pokazuje, że to nie do zwykłej krwi i wody się odnosi, ale do
jakiejś
szczególnej – do tej, która
wytrysnęła z Serca. Tryska
woda ze źródła i tryska krew z rany. Tryska każdy płyn, który w
obfitości w ciele jest trzymany, kiedy z obfitości nadobfitością
się staje. Ta szczególna krew i woda z
Serca wytrysnęły – tego
Serca,
które konające na krzyżu włócznią otwarte zostało (Dzienniczek
299). Krew i woda jest to nadzwyczajna, bo z wnętrzności
Miłosierdzia wyszła (299). A wnętrzności Miłosierdzia to jest
Serce Jezusowe,
Źródło Zbawiające. To Duch Święty w Trójcy Świętej –
Miłość Wiekuista. Serce Boga jest Miłością, a Krew, Woda –
Miłosierdziem. „Jako”
mówi jak
się Krew i Woda jawi i jak
wytryskuje. Wytryskuje jako
zdrój – zdrój Miłosierdzia
Bożego dla nas. Zdrojem
jest to co daje zdrowie i to co ożywia. Zdrój
to woda żywa. Ta jest żywa i prawdziwa, bo jest zdrojem
Miłosierdzia. Krew to
prawda, woda – łaska, Miłosierdzie – łaska prawdziwa, woda
krwista, śmierć, a jednak żywa. Śmierzycielka, żywicielka – to
jest Miłosierdzie Boże.
Które wytrysnęło nie dla siebie, ale dla
nas – nędznego stworzenia.
Dla nas
wyszła krew i woda – dla dobrego i dla złego. Dla dobrego łaska,
a dla złego kara. Dobrego ożywia, złemu śmierć zadaje. Kto jej
mówi: „ufam Tobie”,
powraca do życia. Kto nie ufa, ten ucieka i sam śmierć wybiera.
Ona woła, lecz nie zmusza – zachęca, a nie wymaga. Kto ma życie,
ma, bo ufa. Kto nie ufa, ginie. Wieczne życie Ducha jest w ufaniu, w
nieufaniu – śmierć.
„O Krwi
i Wodo, któraś wytrysnęła z Serca Jezusowego jako zdrój
Miłosierdzia dla nas, ufam Tobie”.
O Prawdo i
Łasko, która wypływasz ze zbawczej Miłości jako Siła do
istnienia, żyję Tobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz