sobota, 29 października 2011

Pieśń o Ewie i Maryi

1

Dwie piękne, dwie prawe – Ewa i Maryja
zostały zważone;
pierwsza stała się przyczyną śmierci, druga – życia.

Refren: Chwała, Panie, Twej mądrości!

2

Chytrość pozbawiła Ewę szlachetności,
odebrała jej rozsądek,
Maryja uczyniła rozum solą swej prawości.

3

Nie wystarczy piękność bez mądrości,
nie ma względu na skutki
chytrość bez prawości.

4

Miłość bliska jest pięknu,
a grzech przebiegłości,
lecz obie wzięte razem mogą stać się dobre.

5

Czystość unieszkodliwi jad chytrości,
mądrość umocni prawość;
wtedy czystą będzie mądrość i mądra prawość.

6

Rozłączone stają się sobie wrogie,
gdyż pierwsza jest brzydka a druga niemiła.
Tylko razem wzięte są wielkie.

7

Tak dwie osobno wzięte ręce
są bezsilne,
a złączone zdołają świat ujarzmić.

8

One opanowały morze i ląd suchy,
stopiły spiż, zmiękczyły żelazo,
z głębin dobyły skarby, z gór drogie kamienie.

9

Obie są dwiema matkami z córkami – dziesięciu palcami,
zdołały one nimi opanować moce.
Choć siła ich nikła, wspaniałe jest ich dzieło.

10

Nieliczne są, a czynią wiele dobra,
są proste, a jednak piękne, tworząc dziwne obrazy,
są nieme, choć wymowne, pisząc księgi.

11

Są nagie, a przecież odziane w liczby,
są puste, choć przy liczeniu
należy do nich świat cały.

12

Ich krewny jest jeden – podobny pochodzeniem,
istotę jego trudno wypowiedzieć,
jest obcy, choć podobny, wyryty na nich cały.

13

Jest ich posłańcem – bez skrzydeł lata,
bez skrzydeł wraca, bez piór się unosi.
W swym wnętrzu kryje zwierzony sobie symbol.

14

Szepta, choć jego głos nie wejdzie w ucho,
bo nie do ucha mówi w swym milczeniu,
oku tylko objawia skryte znaki.

15

Nie pojmie ucho jego głosu,
obcy mu jest jego milczący język,
ma jedną właściwość – milczenie.

16

Jak głos jest obcy oczom,
tak uszom obce jest milczenie,
duchowe oko słucha i przyjmuje.

17

Oczyma zobaczyła Ewa piękne drzewo,
w jej duszy błysła rada zdradzieckiego węża,
jej czyn przyniósł nieszczęście.

18

Uchem poczęła Maryja Niewidzialnego,
co przyszedł w głosie – w Jej łonie Moc się wcieliła.
Śmierć i szatan zapytali: „Kim On jest?”

19

Wtem usłyszeli radosny nad Nim śpiew aniołów:
Oto zabójca śmierci, niszczyciel złego,
wesele niebian, nadzieja ziemian!”

20

Śmierć i szatan spojrzeli na siebie i zadrżeli –
myśleli, dokąd uciec i gdzie się ukryć.
Zły uszedł na pustynię, śmierć zstąpiła w głębię.


21

Gdy zbiegli, On udał się do ich mieszkań,
podążył na pustynię i tam pokonał złego,
do głębi zstąpił, ujarzmił śmierć w jej kryjówce.

22

Po pokonaniu śmierci i szatana
na ziemi zapanowała ufność, w niebie radość
z przyniesionej przez aniołów ziemianom dobrej wieści.

23

Wesela pełni wykrzyknęli z nimi,
zdradzając gorące pragnienie,
byśmy mogli się cieszyć w dniu drugim.

Napisane przez św. Efrema Syryjczyka, w przekładzie ks. Wojciecha Kani zawartym w książce Teksty o Matce Bożej 1: Ojcowie Kościoła Greccy i Syryjscy, Niepokalanów (Ojcowie Franciszkanie) 1981.

Matka Boża Cierpliwie Słuchająca,
obraz z Rokitna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz