1
Dwie
piękne, dwie prawe – Ewa i Maryja
zostały
zważone;
pierwsza
stała się przyczyną śmierci, druga – życia.
Refren:
Chwała, Panie, Twej mądrości!
2
Chytrość
pozbawiła Ewę szlachetności,
odebrała
jej rozsądek,
Maryja
uczyniła rozum solą swej prawości.
3
Nie
wystarczy piękność bez mądrości,
nie
ma względu na skutki
chytrość
bez prawości.
4
Miłość
bliska jest pięknu,
a
grzech przebiegłości,
lecz
obie wzięte razem mogą stać się dobre.
5
Czystość
unieszkodliwi jad chytrości,
mądrość
umocni prawość;
wtedy
czystą będzie mądrość i mądra prawość.
6
Rozłączone
stają się sobie wrogie,
gdyż
pierwsza jest brzydka a druga niemiła.
Tylko
razem wzięte są wielkie.
7
Tak
dwie osobno wzięte ręce
są
bezsilne,
a
złączone zdołają świat ujarzmić.
8
One
opanowały morze i ląd suchy,
stopiły
spiż, zmiękczyły żelazo,
z
głębin dobyły skarby, z gór drogie kamienie.
9
Obie
są dwiema matkami z córkami – dziesięciu palcami,
zdołały
one nimi opanować moce.
Choć
siła ich nikła, wspaniałe jest ich dzieło.
10
Nieliczne
są, a czynią wiele dobra,
są
proste, a jednak piękne, tworząc dziwne obrazy,
są
nieme, choć wymowne, pisząc księgi.
11
Są
nagie, a przecież odziane w liczby,
są
puste, choć przy liczeniu
należy
do nich świat cały.
12
Ich
krewny jest jeden – podobny pochodzeniem,
istotę
jego trudno wypowiedzieć,
jest
obcy, choć podobny, wyryty na nich cały.
13
Jest
ich posłańcem – bez skrzydeł lata,
bez
skrzydeł wraca, bez piór się unosi.
W
swym wnętrzu kryje zwierzony sobie symbol.
14
Szepta,
choć jego głos nie wejdzie w ucho,
bo
nie do ucha mówi w swym milczeniu,
oku
tylko objawia skryte znaki.
15
Nie
pojmie ucho jego głosu,
obcy
mu jest jego milczący język,
ma
jedną właściwość – milczenie.
16
Jak
głos jest obcy oczom,
tak
uszom obce jest milczenie,
duchowe
oko słucha i przyjmuje.
17
Oczyma
zobaczyła Ewa piękne drzewo,
w
jej duszy błysła rada zdradzieckiego węża,
jej
czyn przyniósł nieszczęście.
18
Uchem
poczęła Maryja Niewidzialnego,
co
przyszedł w głosie – w Jej łonie Moc się wcieliła.
Śmierć
i szatan zapytali: „Kim On jest?”
19
Wtem
usłyszeli radosny nad Nim śpiew aniołów:
„Oto
zabójca śmierci, niszczyciel złego,
wesele
niebian, nadzieja ziemian!”
20
Śmierć
i szatan spojrzeli na siebie i zadrżeli –
myśleli,
dokąd uciec i gdzie się ukryć.
Zły
uszedł na pustynię, śmierć zstąpiła w głębię.
21
Gdy
zbiegli, On udał się do ich mieszkań,
podążył
na pustynię i tam pokonał złego,
do
głębi zstąpił, ujarzmił śmierć w jej kryjówce.
22
Po
pokonaniu śmierci i szatana
na
ziemi zapanowała ufność, w niebie radość
z
przyniesionej przez aniołów ziemianom dobrej wieści.
23
Wesela
pełni wykrzyknęli z nimi,
zdradzając
gorące pragnienie,
byśmy
mogli się cieszyć w dniu drugim.
Napisane
przez św. Efrema Syryjczyka, w przekładzie ks. Wojciecha
Kani zawartym w książce Teksty o Matce Bożej 1: Ojcowie
Kościoła Greccy i Syryjscy, Niepokalanów (Ojcowie
Franciszkanie) 1981.
Matka
Boża Cierpliwie Słuchająca,
obraz
z Rokitna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz